Bohaterami środowego spotkania byli Ola Synowiec i Arek Winiatorski. On przeszedł pieszo z Panamy do Kanady (wcześniej przejeżdżając autostopem przez Amerykę Południową), a ona dołączyła do niego w Meksyku. Mimo że poznali się zupełnie przypadkowo, to od razu przypadli sobie do gustu i zostali parą. Ich wspólną podróż można więc określić mianem swego rodzaju „love story” z całą masą niesamowitych przygód, które chętnie wspominali.
Podczas wyprawy dzielnie towarzyszył im dziecięcy wózek, w którym jednak nie przewozili dziecka, tylko prowiant i niezbędne rzeczy codziennego użytku. Przemierzając wraz z nim tysiące kilometrów starali się jak najlepiej poznać odwiedzane miejsca i lokalną ludność. Za główny cel swojej wędrówki obrali bowiem nie tyle konkretny punkt na mapie, co właśnie dogłębne poznawanie, doświadczanie i przeżywanie. To co mogli uwiecznili na zdjęciach, przy pomocy których zobrazowali swoją opowieść.
Choć spotkanie obyło się w kameralnym gronie, to jego uczestnicy stworzyli wyjątkową atmosferę, z wielką ciekawością słuchając podróżników i zadając im liczne pytania. Wśród publiczności obecni byli m.in. przedstawiciele instytucji organizujących wydarzenie – dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej Ewelina Skopińska, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Paweł Borowiec oraz prezes Stowarzyszenia „Twórcze Horyzonty” ze Wschowy Tomasz Szwarc.
Kolejne podobne spotkanie (tak jak pierwsze dofinansowane ze środków powiatu leszczyńskiego) odbędzie się 20 października o godz. 18.00, również w Gminnym Centrum Folkloru. O szczegółach poinformujemy w najbliższym czasie.
A.A.